hehe stary co się z toba stało??? ciekawe jak tam nasze kobiety... no i mama nadzieje , ze Kristin mi tam z żadnym facetem się za dobrze nie bawi powiedział smiejac się A wogóle Dieter co sądzisz o Jess??
a tak bez powodu... no wiesz tzn. tak sobie myslałem... no Kristin tez cos mowiła.. że wy razem moglibyście.. no wiesz pasujecie do siebie powiedzial wykrętnie.
Talan stwierdzil że pójdzie się przejśc po barze... mial nadzieje, ze spotka gdzies Kristin .. zobaczył ją na parkiecie.. zaszedł ją od tyłu [bez skojarzeń ] złapał za biodra i powiedział na ucho zmienionym głosem czy jest pani wolna i odstapi mi jeden taniec??
pewnie ze się stęskniłam, Dieter tam sie taki markotny zrobił... a inne dziewczyny jakies takie nie pociągające .. więc musiałem cię znaleść .. mam nadzieje ze ci nie przeszkadzam powiedział i pocałował ją.
oczywiście że nie przeszkadzasz..Dieter markotny? to może powinienes go wziasc i isc sie gdzieś zabawic troche go rozerwac .. znajdz mu jakąś dziewczyne , ale to nie teraz bo narazie tańczysz ze mną tak szybko cie nie puszcze
a jak bedzie chciał to sobie znajdzie, zreszta włąsnie poszedł na parkiet więc może cos tam wyłowi a wiesz zagadalem go o Jess, ale jakoś nie bardzo chyba cos z tego mogłoby byc bo on chyba nie chętny jest
oh wiesz w Cabo nikt nie jest chętny na stałe związki poczekaj jak wrócimy do Laguny wtedy zrobi sie jakąs impreze czy coś w tym stylu i będzie odrazu inaczej .. przeciez jest bal więc może Dieter sie skusi i zaprosi Jess
Lexie po tańcach z jakimiś spoconymi,ale za to przystojymi facetami padła LC na ramieniu
-Wooody...-wychrząkała-Boże,co ja gadam. Wóóódy xD-poprawiła się pospiesznie
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 9:32, 04 Kwi 2007
fiona1234
Mieszkaniec Laguny
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Jess wróciła na parkiet o widze , ze Talan sie stęsknił powiedziała przechodząc obok Kristin i Talana ide załatwic coś dobrego do picia powiedzia i podeszła do barmana no Joe zapodaj nam tu coś dobrego do picia powiedziała pochylajac się na blat baru ... Barman schylił się i wyciagna całą butelke whiskey macie tylko szybko póki nikt nie widzie powiedział i podał jej butelke jestes cudowny powiedzial podskoczyla pocałowała go w policzek i zadowolona wróciła do znajomych dobra kto chce ??? spytała zadowolona unosząc butelke do góry
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach